niedziela, 31 stycznia 2010

Elf mabruk ya Masr!

Reprezentacja Egiptu w piłce nożnej jest najbardziej utytułowaną drużyną narodową z Afryki - zdobyła najwięcej tytułów mistrza Czarnego Kontynentu.
W tym roku, poraz trzeci z rzędu, a siódmy raz w historii, Egipt został mistrzem Afryki w piłce nożnej. Ok. godz. 20 zakończył się finałowy mecz piłkarski o Puchar Narodów Afryki 2010 pomiędzy Egiptem a Ghaną, który Egipcjanie wygrali wynikiem 1:0. Dzisiejszy sukces piłkarski zrekompensował Egipcjanom niedawną porażkę podczas meczu z Algierią o wejście do Mundialu.

Mecz Egiptu z Ghaną odbywał się poza ziemią faronów, ale Egipcjanie jak zawsze byli duchem ze swoją piłkarską reprezentacją narodową. Malowali sobie twarze, flagami przyozdabiali samochody, domy i sklepy. Niektórzy przemalowywali swoje auta na barwy narodowe. Sklepy oferowały dziś najróżniejsze akcesoria dla kibiców piłkarskich. Tak wyglądała Hurghada przed meczem.






























































Tego, co dzieje się teraz w Hurghadzie nie można opisać słowami! To trzeba widzieć na własne oczy! Wszyscy mieszkańcy są na ulicach, by dzielić swą radość z innymi. Trąbiące auta, jeżdżące w kółko, petardy, fajerwerki, okrzyki, śpiewy i powiewające flagi. Radość udziela się nawet turystom. Uliczna euforia będzie trwać aż do późnych godzin nocych. Piłka nożna jest sportem narodowym Egiptu. Faraonowie zawsze tak reaguja, gdy ich rodacy odnoszą sukcesy piłkarskie. Egipscy sympatycy fudbolu nie są chuliganami! Nie demolują sklepów! Nie niszczą samochodów!
Szkoda, że zachowanie polskich kibiców jest zupełnie odmienne.

ELF MABRUK YA MASR!





piątek, 29 stycznia 2010

Egipski coiffeur


Tak sobie myślę, że w Egipcie damska fryzjerka nie miałaby dobrego interesu. No może z wyjątkiem dużych aglomeracji i miejscowości, w których mieszkają chrześcijanki.
Większość niezamożnych kobiet z małych miast i wsi odwiedza salony fryzjerskie (coiffeur harimi) sporadycznie, a niektóre są tam tylko raz w życiu - w dniu ślubu, aby uczesać się i umalować.

W Egipcie jest kult długowłosych kobiet. Gro muzułmanek zapuszcza włosy, a wszystkie panny na wydaniu obowiązkowo mają długie pukle (najczęściej do pasa), które pielęgnują same w domu. Higiena długich włosów to rytuał. Po ich umyciu szamponem lub mydłem Egipcjanki delikatnie je rozczesują, natłuszczają specjalnym olejkiem (na zdjęciu zielona buteleczka) i upinają w kok. Od czasu do czasu fryzjerka lub inna kobieta odrobinę podcinają dziewczętom końcówki włosów.

Zgodnie z nakazem religijnym wiekszość muzułmanek zakrywa swoje włosy chustką. Jednakże wiele panien młodych w dniu ślubu odkrywa je i z dumą prezentuje weselne fryzury,w które wpięty jest welon.

Damskie salony fryzjerskie różnią się zewnętrznie od tych europejskich. Przez okna i drzwi nie zobaczymy, co dzieje się w środku, gdyż uniemożliwiają to ciemne szyby, żaluzje albo spuszczone rolety. Fryzjerka damska oferuje swoim klientkom ścinanie, modelowanie, układanie i farbowanie włosów oraz depilację twarzy. W niektórych egipskich coiffeur harimi poza typowymi zabiegami fryzjerskimi wykonuje się również usługi kosmetyczne jak: henna, regulacja brwi, depilacja ciała, manicure, makijaż oraz nakłada maseczki na twarz.

Warto podkreślić, że islam zabrania zarówno kobietom jak i mężczyznom depilacji brwi oraz trwałego tatuowania ciała. Kobiety nie powinny się malować, gdy wychodzą na zewnątrz mieszkania. Ale jak najbardziej zaleca się upiększanie, w tym robienie makijażu, w domu dla męża.

Do malowania oczu dopuszczane jest stosowanie kohlu. Kohl jest to czarny proszek przechowywany w malutkiej buteleczce, który nakłada się cieniutką szpatułką. Spełnia on funkcję czarnej kredki do oczu. Można stosować go również jako kredkę do brwi i cień.Dodatkową zaletą oryginalnego kohlu jest to, że zamyka naczynka krwionośne oka i powoduje, że białka wydają się bielsze. Oprócz funkcji kosmetycznej kohl spełnia rolę zdrowotną. Egipcjanie uważają go za środek profilaktyczny i leczniczy. Na zdjęciu pierwszym kohl znajduje się w drewnianym pojemniczku po lewej stronie.


Ogromnie ważne jest w Egipcie usuwanie owłosienia. Każda panna młoda przed ślubem poddaje się zabiegowi depilacji całego ciała. Kobiety usuwają jej włosy również z pleców i rąk.Do wykonania tego zabiegu tradycyjnie używa się halały, czyli lepiącej masy wykonanej z rozpuszczonego w wodzie cukru z dodatkiem, np. soku z limonki. Na pierwszym zdjęciu okrągłe, czerwone pudełko ze słabo widocznym napisem easy sweet, to właśnie halała. Masę ugniata się w rękach, aż do uzyskania białego koloru, a następnie dociska się do skóry i energicznie odrywa pod włos, czyli w górę. Zabieg jest bolesny, ale skuteczny, a efekt utrzymuje się długo. Małe włoski z twarzy usuwa się za pomocą nici krawieckich.

Mężczyźni bardzo dbają o swój wygląd zewnętrzny. Wielu bywa w męskim salonie fryzjerskim (coiffeur regali) co dwa tygodnie. Poza skróceniem, ułożeniem włosów i goleniem, panowie poddają się zabiegom farbowania włosów, nawilżania cery (maseczki) i depilacji twarzy za pomocą nici. Ten ostatni zabieg jest bardzo popularny w Egipcie i nazywa się fatla. Na bocznym zdjęciu widać jak fryzjer usuwa właśnie nićmi drobne włosy z policzków.

czwartek, 21 stycznia 2010

Kilogram cukru i paczka herbaty czy owoce?


Gość w dom – Bóg w dom głosi przysłowie o tradycyjnej polskiej gościnności. Podobnie jest w Egipcie. Mieszkańcy kraju faraonów są bardzo towarzyskim i gościnnym narodem. Często odwiedzają się w swoich domach. Wynika to również z religii, która nakazuje, aby dbać o kontakt z rodziną, sąsiadami i znajomymi. Egipcjanie traktują gości z ogromnym szacunkiem i bardzo dbają aby odwiedzający ich dom byli usatysfakcjionowani wizytą.

Gości najczęściej zaprasza się w piątek, bo jest to dzień świąteczny i wolny od pracy. Zaproszonych podejmuje się obiadem, który spożywa się po modlitwie zbiorowej w meczecie (salat el goma). Jeśli chodzi o wizyty rodzinne i towarzyskie, to szczególnym okresem na takie spotkania jest ramadan. Miesiąc postu, w którym wbrew pozorom muzułmanie jedzą najlepiej spośród wszystkich miesięcy.

Gdy zostaniemy zaproszeni do domu, w którym mieszka egipska rodzina, to wypada coś kupić gospodarzom. Na południu Egiptu przynosi się paczkę herbaty i minimum kilogram cukru, a na północy kupuje się owoce,np. 2kg bananów i 2 kg mandarynek. Można też sprezentować czekoladki lub ciasto tortowe (gato) albo kwiaty. Dzieciom gospodarzy zwyczajowo niczego się nie daje, a jeśli już, to jakieś chipsy czy wafelki.

Posiłek, na który zaprasza się gości obowiązkowo składa się z kilku dań. Najczęściej pani domu przygotowuje dwa rodzaje mięsa: wołowinę i drób. Zawsze są warzywa w sosie pomidorowym (groszek z marchewka lub ziemniaki albo cukinia), ryż, sałatka z pomidorów i ogórków. Na stole często pojawia się mahszi, czyli warzywa faszerowane ryżem lub farsz z ryżu, który zawija sie w liscie winogron albo kapusty. Mahszi je się razem z melucheją lub zupą linsana asfur. Niekiedy podaje się makaron beszamel i fettę (cienki chleb ruee zalewany sosem pomidorowym z czosnkiem). W niektórych domach serwuje się szpinak w sosie pomidorowym i egipski gulaż, cos w rodzaju ciasta francuskiego przekładanego mięsem mielonym, które podaje się na ciepło.

Rodzina je zawsze razem, tak samo dzieje się gdy gośćmi jest zaprzyjaźnione małżeństwo. Natomiast jeśli mężczyzna zaprasza do domu swoich kolegów lub znajomych, to je posiłek z nimi, a żona z żeńską częścią rodziny spożywa jedzenie w innym pomieszczeniu.

Podczas obiadu nie prowadzi się rozmów. Osoba, która skończy posiłek wstaje od stołu i przechodzi do części wypoczynkowej salonu, by czekać aż inni się posilą. Nietaktem jest siedzenie przy stole i patrzenie na jedzących. Gospodarze zachecają gości do jedzenia, niejadkom nakładają na talerze mięso oraz inne specjały. Pan i pani domu zawsze ostatni odchodzą od stołu.

Po posiłku, w salonie podaje się gościom wysokosłodzoną herbatę, ciasto i owoce.Rozmawia się na bieżące tematy i żartuje, a w końcowej części spotkania najczęściej ustala się termin rewizyty.

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Burza w Hurghadzie

Aż trudno w to uwierzyć, ale w nocy z niedzieli na poniedziałek była w Hurghadzie burza. Taka prawdziwa z błyskawicami i grzmotami. Deszcz padał od 20 wieczorem do ok. 5 rano. Najpierw kropiło,a około 3 w nocy była ulewa. Pioruny biły w latarnie morskie, wieże telewizyjne i maszty telefoniczne. Cała Sakkala jest zalana! Na głownej ulicy Sheraton i w bocznych drogach stoi woda - ok. 20 cm. Ponieważ w Egipcie nie ma dachów z prawdziwego zdarzenia owej nocy zostały zalane mieszkania znajdujące się na ostatnich piętrach. Na tarasach i balkonach są teraz "baseny". Niektórzy goście hotelowi mieli w pokojach po kostki wody, np. Jungle Aquapark. Do późnych godzin popołudniowych w wielu budynkach nie bylo prądu. Hurghada nie jest przygotowana na takie zjawisko atmosferyczne jak deszcz. Opady są tu rzadko, a ulewy,jak ta zdarzają się raz na kilkanaście lat. Jak mówią mieszkańcy, ostatnio tak intensywnie padało ok. 20 lat temu.

(FM)










czwartek, 14 stycznia 2010

Doprowadzenie do porządku



Parę tygodni temu sąsiadka opowiadała mi,że do jej męża zadzwonił jego szwagier i porposił go, aby porozmawiał ze swoją siostrą a jego żoną na temat jej niewłaściwego zachowania wobec męża.
Co też takiego uczyniła Rania, że mąż powiadomił jej rodzinę o problemie małżeńskim?! Otóż kobieta kazała coś zrobić dzieciom, a jej mąż zakwestionował słuszność tego polecenia i zmienił je. Ona uniosła się honorem i nie podała mu posiłku przed wyjściem na nocną zmianę do pracy. Sprawa była błaha.Moim zdaniem, mogli to "załatwić" między sobą, bez wtajemniczania osób trzecich. Mohamed uznał jednak, że należy o tym fakcie powiadomić rodzinę żony. W Egipcie problemy małżeńskie nie są tylko sprawą małżonków, ale całej rodziny.Obowiązkiem ojców, wujków,braci i kuzynów jest upominanie i przywoływanie do porządku niewłaściwie zachowujących się członków rodziny.


Ponieważ znam dobrze tę rodzinę, to pamiętam, że kiedyś Rania miała problem z Mohamedem. Jej mąż pomagał finansowo swojemu bratu. Przez kilka lat spłacał jego dług. Co roku przeznaczał na to znaczny bonus finansowy (równowartość jego 10 miesiecznych pensji), który otrzymywał od firmy. Biorąc pod uwagę egipskie realia, rodzina Ranii nie należy do biednych. Mohamed ma stabilną państwową pracę i służbowe mieszkanie. Rania, jak większość egipskich kobiet nie pracuje zawodowo, prowadzi dom i wychowuje dzieci. Oszczędnie gospodaruje pieniędzmi zarobionymi przez męża. Hoduje drób, sama wypieka chleb i ciasta. Jednakże pieniędzy w ich domu nigdy nie jest za wiele. Dlatego wielokrotnie nawoływała męża,aby przestał interesować się długiem brata. Mohamed jej jednak nie słuchał. A pewnego roku,gdy okazało się,że jej mąż znów chce przeznaczyć swoje ekstra pieniądze na pomoc bratu, spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i wraz z najmłodszym dzieckiem przeprowadziła się do domu swojego brata.Dwóch starszych synów uczęszczających do szkoły zostawiła pod opieką Mohameda.


W ten sposób Egipcjanki manifestują swoje niezadowolenie wobec mężów. W sytuacji kryzysu małżeńskiego opuszczją dom męża i wracaja do ojca lub przebywają w domach swych braci. Celowo zostawiają dzieci z mężami, aby dać im odczuć jak trudna jest opieka nad dziećmi i jak ważną funkcję pełnią w domu. Oczywiście rozgniewany na żonę mąż też może odesłać ją do jej rodziny.
Co dzieje się dalej?
Teraz do akcji włączają się ojcowie,matki, wujkowie, ciotki, siostry, bracia,a nawet kuzynki i kuzynowie. Rozmawiają oni z małżonkami. Krok po kroku analizują z nimi ich problem i starają się pojednać skłóconych.Mediacje mogą trwać nawet rok. Mąż albo okazuje skruchę lub przebacza żonie i przychodzi po nią,aby ją zabrać z powrotem do domu, albo następuje rozwód.

Rozwiązywanie konfliktów małżeńskich poprzez rodziny najczęściej kończy się osiągnięciem porozumienia przez małżonków. Po takiej rodzinnej terapii wiele par komunikuje się lepiej, poprawia jakość swego związku i prowadzi satysfakcjonujące życie małżeńskie.
Niezwykle rzadko dochodzi do negocjacji rozwodowych i rozpadu rodziny.

Może warto brać przykład z Egipcjan?

środa, 13 stycznia 2010

Segregacja czy dyskryminacja płci?



W Egipcie tak jak i w innych krajach muzułmańskich, istnieje segregacja płci, która powoduje separację kobiet od obcych mężczyzny nie tylko w miejscach publicznych,ale i w innych również.Nie jest ona tak wyraźnie zauważalna jak w Iranie, Arabii Saudyjskiej czy Afganistanie. Baczny obserwator dostrzeże jednak, że istnieje podział na strefę kobiet i strefę mężczyzn. Zasada ta nie oznacza dyskryminacji kobiet. W moim odczuciu jest ona wygodna dla muzułmanek, daje im poczucie bezpieczeństwa i stanowi wyraz szacunku dla ich roli życiowej. Osoby wychowane poza kulturą islamu interpretują to jako odbieranie muzułmańskim kobietom godności i wolności.Ale czy tak jest naprawdę?

W jaki sposób przejawia się segregacja płci w Egipcie? Tak jak wspomniałam wcześniej zauważa się ją głównie w miejscach publicznych, w których są duże skupiska ludzi i tłok, np.: zakłady pracy, biura, szkoły, urzędy i niektóre sklepy oraz środki transportu.

W Egipcie są przede wszystkim szkoły koedukacyjne, ale w dużych miastach spotkać można szkoły żeńskie i męskie. W wielu insytucjach do okienek urzędniczych są osobne kolejki dla kobiet i mężczyzn. Tak samo jest w dużych sklepach. W metrze też jest odrębny wagon przeznaczony wyłącznie dla kobiet.

W Egipcie nie ma autobusów czy taksówek przeznaczonych wyłącznie dla kobiet. Jeżeli są wolne miejsca w mikrobusie lub autobusie,to kobiety siadają przy kobietach, a mężczyźni przy mężczyznach. Gdy zdarzy się tak, że kobieta musi zająć siedzenie przy obcym mężczyźnie,bo nie ma innego wolnego miejsca, to stara się zachować jak największy dystans i nie dotykać jego ciała swoim ciałem.
Uważam, że dzięki segregacji płci w środkach transportu zmniejsza się możliwość zostania ofiara maniaka seksualnego "dotykacza" lub "ocieracza".


Jeżeli w podróż pociągiem czy autobusem wybiera się rodzina, to oczywiście mąż siada przy żonie, a siosta przy bracie. Ale gdy jazda odbywa się taksówka,to z reguły mężczyzna siada przy kierowcy,a kobieta zajmuje miejsce z tylu.

W życiu prywatnym kobiety nie przyjaźnią się z mężczyznami. Wiele muzułmanek nie podaje ręki na powitanie mężczyznom. Poza wymianą grzeczności niestosowne jest prowadzenie rozmowy z przypadkowo spotkanym przedstawicielem płci przeciwnej. Muzułmanki raczej nie spożywają posiłków z obcymi mężczyznami. Zasada ta jest bezwzględnie przestrzegana w tradycyjnych rodzinach.

Jeśli chodzi o życie towarzyskie, to na południu Egiptu także preferuje się segregację płci. Mężczyźni raczej spędzają czas wolny ze swoimi kolegami i poza domem, najczęściej w kawiarniach. Rozmawiają, piją herbatę, palą sziszę i graja w szachy lub domino. Kobiety rzadko same bywają w kawiarniach, przede wszystkim odwiedzają się w swoich domach podczas, gdy ich mężowie przebywają w pracy. Egipcjanki bawią się i świetują w żeńskim towarzystwie (wesele,uroczystości związane z narodzeniem dziecka-sbuła, urodziny dzieci).

W całym Egipcie kobiety nie uczesticzą w pogrzebach swoich bliskich. Podczas ceremonii żałobnej przebywają w specjalnie wydzielonym pomieszczeniu w domu lub w namiocie rozstawianym przed budynkiem,w którym mieszkała zmarła osoba. Kobiety przyjmują kondolencje wyłącznie od kobiet. Nie są zobowiązane tak jak mężczyźni przebywający w sąsiednim namiocie, do zachowania ciszy i spokoju. Kobiety rozmawiają ze sobą i przerywają swoje rozmowy tylko na zbiorowa modlitwe. Jedyne czego im nie wolno, to jechać lub iść na cmentarz, aby pogrzebać zwłoki.

Zwyczajowo Egipcjanie mieszkający na południe od Queny nie witają się ani nie pozdrawjaja się, jeżeli np. ich znajomy spaceruje ze swoją żoną, siostą, ciotką lub matką.Przechodzą obok siebie jakby się w ogóle nie znali. Jest to wyraz respektu dla towarzyszącej mężczyźnie kobiety.

Zarówno kobiecie jak i mężczyźnie nie wolno przebywać sam na sam w jednym pomieszczeniu. Jeżeli musi dojść do takiej sytuacji,np. w miejscu pracy, to bezwzględnie otwiera się drzwi w tym pomieszczeniu. Unika się w ten sposób dwuznaczności i pomówień.

Jako ciekawostkę dodam, że egipska policja,aby wyeliminować zarzuty o molestowanie seksualne kobiet, nie ma prawa zatrzymywania kobiet i sprawdzania ich dokumentów tożsamości.

Oczywiście segregacja płci na południu Egiptu i w środkowej jego części (El Minya, Asjut, Sohag) jest bardziej zauważana niż na pólnocy (Kair, Delta Nilu, Aleksandria).
W biznesie raczej w ogóle nie występuje.Bogaci Egipcjanie mieszkający w dużych miastach na północy kraju zaczynają preferować zachodni styl życia i nie przejmują się zbytnio zasadą segregacji płci.

Kobieta i mężczyzna w islamie, to dwie płci, które się wzajemnie uzupełniają a nie rywalizuja ze sobą. W żródłach prawa muzułmańskiego znajdujemy przesłanki, aby oddzielać kobiety od obcych mężczyzn.Islam nie zwalcza wszystkich kontaktów kobiety z obcym mężczyznom lecz porządkuje i pilnuje, aby były korzystne dla spotykających się osób i całego społeczeństwa.

Podkreślić należy że mimo licznych ograniczeń jakie nakłada islam muzułmanka znajduje drogę do szczęścia i samoralicaji . Ma świadomość, że zakazy i nakazy wynikające z Koranu i sunny chronią ją przed pokusą, grzechem, stresem, współzawodnictwem oraz innymi patologiami.

Na poczatku segregacja płci szokowała mnie i nie mogłam jej zaakceptować, ale teraz po 8 latach bycia muzułmanką i 6 latach mieszkania w Egipcie, widzę jej zalety i jest dla mnie czymś naturalnym. Moim zdaniem w Egipcie kobieta, wbrew pozorom, jest traktowana z o wiele większym szacunkiem niż w Polsce. Egipcjanie dbają o swoje kobiety, a one są szczęśliwe i im oddane.