Czary są rodzajem praktyk magicznych stosowanych w złych intencjach lub opartych na wierze w możliwość odwoływania się do złej części sił demonicznych. Według hadisów ( opowieści przytaczających wypowiedzi proroka Muhammada sall Allahu alayhi wa sallam ), czarna magia istnieje naprawdę i wymaga współpracy z dżinnami (demonami i duchami). Muzułmanom jest to absolutnie zabronione. Warto dodać, że sam prorok (sall Allahu alayhi wa sallam) padł ofiarą czarnej magii i wówczas jako obrona przed czarami została mu zesłana sura Al- Falaq (Jutrzenka).
Egipcjanie bardzo często przypisują czarom wiele chorób, kłopotów i nieszczęść. Mimo zakazów wynikających z islamu w kraju faraonów, szczególnie na wsi i małych miastach stosuje się różne praktyki magiczne. Najczęściej młodzieniec odtrącony przez niekochającą go wybrankę rzuca na nią urok. Czary mają zniszczyć jej małżeństwo z innym mężczyzną. Słyszałam, że taka zaczarowana panna młoda widzi podczas nocy poślubnej nie męża ale małpę i konsumpcja małżeństwa nie jest możliwa.
Innym razem młoda dziewczyna idzie do wróżki czy maga, aby rzucić urok na kawalera, który zerwał z nią zaręczyny.
Za kilkadziesiąt funtów dedżel/dedżela (egipska nazwa czarnoksiężnika/wróżki) może też zauroczyć jakiegoś młodzieńca i sprawić, aby zainteresował się konkretną dziewczyną. Słyszałam też, że niektóre mężatki robią czary swoim mężom, aby nie mogli ich fizycznie zdradzić z innymi kobietami. Za pomocą czarów można rzucić urok na jendą osobę, a nawet całą rodzinę i zesłać na nią choroby, nieszęścia czy niedostatek. Mające problem z zajściem w ciążę kobiety, które bardzo chcą począć i urodzić dziecko przestrzegają wielu magicznych reguł, zakazów i nakazów. Wiele praktyk magicznych opisuje książka Nayry Atiya pt."Khul-khaal. Bransolety Egipcjanek".
Podobno aby rzucić na kogoś zły urok trzeba mieć magiczne zaklęcie od wróżki/czarnoksiężnika zapisane na kartce papieru, włosy lub ubranie z zapachem osoby, którą chce się zaczarować albo przedmioty należące do tej osoby. Najlepiej mieć zarówno włosy, ubranie i przedmioty, bo czary są wtedy skuteczniesze. Wszystko razem wkłada się w materiał i zawiązuje na supeł, a następnie zakopuje się zawiniątko w ziemi. Od tego momentu czary zaczynają działać...
Opowiadano mi, że egipskie wróżki przepowiadają przyszłość z pestek daktyli. Ta ostatnia praktyka też jest surowo potępiana przez islam, bo przyszłość zna tylko Allah (Bóg).
Wg islamu obroną przed czarami, a właściwie ich skutkami jest codzienna poranna recytacja (zaraz po przebudzeniu) 3 sur koranicznych: Al - Ikhlas (Szczerość wiary), Al- Falaq (Jutrzenka), An - Nas (Ludzie), a także podobne właściwości ma recytacja Ajatu al-Kursi. Teksty te są jak zaklęcia magiczne lub formuły egzorcyzmu.
Jeżeli urok został już na kogoś rzucony, to zdejmuje się go poprzez recytację nad zaczarowaną osobą sury Ja Sin, a jeśli to nie pomoże, to potrzebne są egzorcyzmy szejha, czyli wyższej rangi duchownego muzułmańskiego. Szejh potrafi nie tylko zdjąć czary, ale precyzyjnie określić osobę, która rzuciła zły urok.
Fatmo kusisz....co zabronione , zawsze pociąga ;-)))). W każdym razie jakby co zaczynam zbierać poszczególne elementy wymienione przez ciebie i kasę dla zaklinacza , może jak znowu odwiedzę Egipt przyjdzie skorzystać z takich uslug ....;-)))))
OdpowiedzUsuń